Współczesna duchowość. Pomiędzy cogito a dekonstrukcją
Agata
Bielik-Robson, Inna nowoczesność. Pytania o współczesną formułę duchowości, Universitas,
Kraków 2000, ss. 428.
Epoka
modernizmu bezsprzecznie kojarzona jest ze zjawiskami, które można określić
jako destrukcyjne wobec czasów zaprzeszłych. Oto następuje bowiem odarcie
świata z jego fascynującej tajemniczości, co Max Weber zakwalifikuje jako Entzauberung
der Welt, ogłaszając nowy sposób postrzegania świata, wynikający z przemian
świadomościowych zachodzących w społeczeństwach. Każdy fakt, zdarzenie, zjawisko
wymaga uzasadnienia opartego na racjonalnym paradygmacie. Nowa, modernistyczna
rzeczywistość to propozycja nowej utopii, opartej na powszechnej integracji
kultur, emancypacji. Nie omija ona także sfery religijnej, postulując masową
sekularyzację. Racjonalizacja dogmatów, liturgii i form pobożności spowodowała,
że nowoczesna duchowość pozornie pozbawiona jest dawnej wrażliwości na sacrum
i przedstawia sobą inny rodzaj pozazmysłowej wrażliwości, nie objętej już
sztywnymi ramami, które wyznacza teologia. Ukazuje się więc nowy porządek, w
którym podmiot szukając sensu, miota się w ateistycznym świecie.
O ową
nowoczesną podmiotowość oraz jej miejsce w świecie pyta Agata Bielik- Robson w zbiorze esejów Inna nowoczesność. Pytania o współczesną
formułę duchowości. Autorka na wstępie zaznacza, że przedmiotem jej
rozważań, będzie „obrona ludzkiej podmiotowości”, której współczesna filozofia
nie poświęca należnej uwagi. Przywołuje w tym sensie kartezjańskie cogito,
figurę, która jest kategorią egzystencjalną, nie epistemologiczną. Nowoczesna
jednostka żyje w świecie, we wspólnocie, otoczona innymi, a jej bycie polega na
zastosowaniu odpowiednich taktyk, które pomogą jej przetrwać w kulturze. Tym
samym musi się więc stać spoiwem, łączącym ją – subiektywną jednostkę – z
tradycją, kulturą i innymi. Propozycja ta to ukłon w stronę romantycznej
filozofii i jednocześnie wskazanie na odpowiedzialność jednostki, która musi
wykazać się umiejętnością zachowania swojej indywidualności w relacji z resztą
świata. Ta subiektywna podmiotowość nie jest pozbawiona duchowości, dlatego
nasuwa się pytanie, jak mówić o nowoczesnej duchowości? Czym ona jest, wydaje
się być nieoczywista, często paradoksalna, trudna do określenia, ateistyczna,
ale mimo to ciągle istnieje? Te i inne pytania stawia autorka polemizując z
Haroldem Bloomem, Richardem Rortym i Charlesem Tylorem.
Eseje
dotyczą człowieka i jego kondycji w epoce ambiwalencji, która za cel postawiła
sobie za wszelką cenę poprawę jakości ludzkiego życia. Czy jednak człowiek stał
się szczęśliwszy? Okazuje się, że nękają go całkiem nowe cierpienia i nowe
wyzwania, którym musi stawić czoło. Gwałtownie zmieniający się świat nie
ułatwia zmagania się ze zwykłymi ludzkimi słabościami i nieszczęściami. Zmagamy
się z przemijaniem, chorobami oraz poszukujemy sensu życia. Inna nowoczesność
oznacza więc duchowość, której nie jest obojętny sens rzeczywistości, który ją
otacza i osacza, z jednej strony, potęgą racjonalności, a z drugiej
postmodernistycznym zagrożeniem dla jej własnego ja.
Monika Tuszewicka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz